W dniu 13 stycznia w sali konferencyjnej biurowca SMLW odbyło się spotkanie Zarządu z przedstawicielami PEC "Legionowo" i dr. Mieczysławem Dzierzgowskim. Zapraszamy do obejrzenia relacji LTV:

http://www.youtube.com/watch?v=tzZF2aFeSsM&list=UUU9b9kjbfDHiTraSZa-UdnQ&feature=c4-overview

Notatkę za spotkania można przeczytać poniżej:

      W dniu 13 stycznia 2014 r., w sali konferencyjnej SMLW odbyło się spotkanie, w którym wzięli udział przedstawiciele spółdzielni, Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej „Legionowo” oraz dr Mieczysław Dzierzgowski z Politechniki Warszawskiej. Powodem spotkania był raport zawierający analizę danych eksploatacyjnych z monitoringu PEC, analizę rzeczywistych pomiarów kontrolnych parametrów eksploatacyjnych z węzłów i temperatury w mieszkaniach wykonanych przez SMLW. Dokument jest efektem wielomiesięcznej pracy pana doktora Mieczysława Dzierzgowskiego, który ocenił istniejący stan oraz opracował propozycje działań mających na celu zwiększenie efektywności energetycznej budynków i przedstawił wnioski.

 Zużycie rzeczywiste. Wszystkie spółdzielcze budynki są wyposażone w czujki pogodowe i zawory termostatyczne. Podczas analiz przeprowadzanych na potrzeby raportu zaobserwowano, że między dwoma identycznymi budynkami (o takiej samej powierzchni, wykonanymi z tych samych materiałów, w tej samej technologii i tak samo ukierunkowanych geograficznie na mapie) występują ogromne różnice w zużyciu ciepła. Wśród par podobnych budynków udało się też znaleźć takie, w których jeden - ocieplony budynek zużywał 155 kWh/m²/rok, a drugi, nieocieplony - 88 kWh/m²/rok, blisko dwukrotnie mniej. Generalnie zaobserwowano ogromne różnice, występujące między budynkami, w jednostkowym rzeczywistym zużyciu ciepła, które wynoszą od 80 do 250 kWh/m²/rok.
      Wymienniki ciepła. Po przeprowadzeniu analizy jednostkowej mocy rzeczywistej na 1m² powierzchni wymiennika c.o. okazało się, że jednostkowe obciążenie cieplne wymiennika wyniosło od 16 kWh/m² do 60 kWh/m². Prawidłowe obciążenie wymienników tego typu (tj. takie, przy którym wymienniki pracują optymalnie) wynosi od 50 do 70 kWh/m². Wynika z tego, że duża część zamontowanych wymienników jest przewymiarowana i nie pracuje przy najbardziej dogodnym obciążeniu. Wielkość zaworów regulacyjnych w wielu przypadkach jest również nieodpowiednia.
      Niedogrzanie. W październiku 2013 roku. Spółdzielnia zwróciła się do PEC o regulację krzywej grzania we wszystkich budynkach, w jednym czasie. W efekcie, część mieszkańców zgłaszała subiektywny brak komfortu cieplnego w mieszkaniach. Wiele osób spośród zgłaszających się do spółdzielni zauważyło niepokojące zjawisko: przez dużą część doby grzejniki były zupełnie zimne i nie pracowały, mimo iż temperatura zewnętrzna spadała poniżej 10^oC. Nie powinno to mieć miejsca a wynika z nieprawidłowej pracy węzłów cieplnych! Mieszkańcy części budynków nie zgłaszali niedogrzania.
      Różnice wskazań. Błędne wskazania czujników zewnętrznych. Zgodnie z zewnętrznymi pomiarami dokonywanymi przez czujniki regulatorów pogodowych w tym samym czasie w Legionowie, temperatura różniła się o 40 stopni. Tymczasem dopuszczalna różnica pomiarów zewnętrznej temperatury powietrza w tym samym czasie nie powinna być większa niż 0,5 stopnia (to stopień dokładności czujników).
      Według danych pomiarowych PEC węzły cieplne poszczególnych budynków zarejestrowały temperatury różniące się o 9,5^oC w ciągu 10 minut co nie jest nawet prawdopodobne na obszarze terytorialnym Spółdzielni /przy dopuszczalnym błędzie wskazań czujników 0,5^oC/.
      W czasie od 1 do 31 października 2013 roku, według wskazań czujników regulatorów zewnętrznych z systemu monitoringu PEC temperatura wahała się między -5°C a +35°C /różnica 40^oC !/ , zaś wg Stacji Meteorologicznej w Legionowie maksymalna temperatura w tym czasie wahała się pomiędzy -3,6^oC a 21,9^oC /różnica tylko 25,5^oC/ . Monitoring PEC we wspomnianym czasie wykazywał duże skoki temperatury zewnętrznej, dochodzące nawet do 9,5°C w ciągu zaledwie 10 minut.
     
      Zaobserwowane błędy pomiarowe w czujnikach zewnętrznych PEC zdawały się być zjawiskiem powtarzalnym i dość powszechnym. Powodują one istotne zakłócenia w pracy systemów grzewczych, szczególnie w bezchmurne dni. (Nic dziwnego, że regulatory działające na podstawie czujek temperatury zewnętrznej odcinały dopływ ciepła do instalacji w budynku, skoro wg ich pomiarów na zewnątrz było +35°C…)
      Prawidłowy pomiar temperatury zewnętrznej jest ważny dlatego, że algorytm sterowania pracą regulatora pogodowego i wyznaczania wymaganej temperatury zasilenia w instalacji c.o. bazuje na pomiarach dokonywanych przez czujniki temperatury w każdym budynku.
      Punkty krzywych ogrzewania. Ze względów technicznych PEC wprowadził tylko 1 punkt dla krzywych ogrzewania, dla temperatury powietrza zewnętrznego 0°C a pozostałe parametry - dla innych wartości temperatury powietrza - obliczane są na podstawie dotychczas stosowanego algorytmu regulacji. Jednak, zgodnie z wcześniejszymi uzgodnieniami zapisanymi w umowie, regulatory pogodowe powinny być zaprogramowane dla 4 punktów nowych krzywych ogrzewania, dla temperatury powietrza zewnętrznego -20°C, -10°C, 0°C, 10°C.
      Regulatory ciepła. Analiza przeprowadzona przez dra Dzierzgowskiego wskazuje, że regulatory przy węzłach cieplnych są w niektórych przypadkach aż czterokrotnie większe niż wynika to z ilości ciepła zużywanego przez budynek. W efekcie możliwa jest w takim przypadku tylko dwustopniowa regulacja przepływu: jego otwarcie lub zamknięcie. Prawdopodobne jest, że również z tego faktu mógł wynikać efekt zimnych grzejników, który dotknął niektórych mieszkańców w październiku ubiegłego roku, po zmianie krzywej ogrzewania.
      Temperatura zasilenia instalacji. Okazało się dodatkowo, że przy tej samej średniej dobowej temperaturze zewnętrznej, w tym samym czasie, temperatura zasilenia instalacji c.o. w różnych budynkach znacznie się różniła, choć przecież w identycznie zaprogramowanych przez PEC węzłach powinna być taka sama. Porównanie wyników pomiarów kontrolnych rzeczywistej temperatury zasilania instalacji c.o. w budynkach, przeprowadzonych w listopadzie 2013 roku przez służby eksploatacyjne SMLW, praktycznie przy tej samej średniej dobowej temperaturze powietrza zewnętrznego, wykazują duże różnice wartości temperatury zasilenia (od 38°C do 52°C) dla poszczególnych budynków. Jest to bardzo zastanawiające z tego względu, że we wszystkich budynkach po zawieszeniu ze strony SMLW wdrażania nowych krzywych ogrzewania PEC powrócił do poprzednich wartości i zaprogramował na powrót identyczną krzywą ogrzewania we wszystkich budynkach, a sterowanie jest realizowane wg średniej 24 godzinnej temperatury powietrza zewnętrznego, która w rozpatrywanych okresie (13, 14 listopada 2013 r.) wynosiła około 12°C.
      Wnioski ze spotkania można zawrzeć w następujących punktach:
      1. Najważniejszy jest wiarygodny pomiar temperatury zewnętrznej, na którym mogą oprzeć się regulatory w budynku. PEC jest w posiadaniu profesjonalnej stacji pogodowej, która znajduje się przy ciepłowni. Przedstawiciele PEC obecni na spotkaniu obiecali, że sprawdzą, czy możliwe jest przekazywanie informacji o temperaturze ze stacji pogodowej do regulatorów w budynkach.
      2. Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami pożądane jest zakończenie prac związanych z umożliwieniem zaprogramowania regulatorów dla 4 punktów -20°C, -10°C, 0°C, 10°C. Pan dyrektor Leszek Sierzputowski (PEC) obiecał że wkrótce wspomniane punkty zostaną przygotowane, a opóźnienia są związane ze zmianą składu zarządu firmy.
      3. Potrzebne jest zaprogramowanie regulatorów pogodowych we wszystkich budynkach, zgodnie z indywidualnymi skorygowanymi krzywymi ogrzewania. Nastąpi ono etapami, po kilka budynków, z jednoczesnym bieżącym monitoringiem i pomiarami kontrolnymi.
      4. Powinna być kontynuowana i rozwijana współpraca między PEC a Spółdzielnią – głównym odbiorcą ciepła i zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami, powinno nastąpić zapewnienie SMLW bieżącego dostępu do danych z systemu monitoringu PEC.
      5. Należy rozpocząć prace nad dostosowaniem przewymiarowanych wielkości zaworów regulacyjnych i wymienników ciepła do rzeczywistych potrzeb budynków i instalacji ogrzewczych.
      Spółdzielni najbardziej zależy na ograniczeniu zużycia ciepła w budynkach, które zostały ocieplone. Obecnie sytuacja wygląda tak, że Spółdzielnia ponosi ogromne nakłady na ocieplenie budynków, a zużycie ciepła po wykonaniu prac termo modernizacyjnych pozostaje na tym samym poziomie lub zmniejsza się w bardzo niewielkim stopniu. Jest to nielogiczne i nieekonomiczne, tym bardziej, że z wykonanej analizy wynika, iż są budynki nieocieplone, identyczne z ocieplonymi a zużywające prawie o połowę mniej ciepła.

Prezentację dra Mieczysława Dzierzgowskiego, która była przedstawiana podczas spotkania można obejrzeć KLIKAJĄC TUTAJ